jeśli chodzi o to, Powell staje się coraz mniej ważny z każdym dniem (i oczywiście możliwe, że lekko jastrzębia tendencja może być wszystkim, czego potrzebowaliśmy do typowej korekty/rozliczenia w sierpniu/wrześniu — chociaż jeszcze nie jestem przekonany) Kiedy dojdziemy do wrześniowego spotkania, rynek już będzie patrzył w kierunku pierwszej połowy 2026 roku Ostatecznym celem są nadal rosnące deficyty fiskalne i niemal gwarantowana bardziej gołębia polityka monetarna (a ważniejsze niż 'muh cięcie stóp' jest kontynuacja drogi w kierunku negatywnych realnych stóp procentowych ponownie, moim zdaniem — bardzo możliwe, że będzie to napędzane cyklicznym odbiciem inflacji przy utrzymywanych / marginalnie niższych stopach) Melt-up następuje przed konsekwencjami — a to jeszcze przed nami, moim zdaniem
Wracając do tego po dzisiejszym raporcie o zatrudnieniu, myślę, że teraz jest już całkiem jasne, że środa była ostatnim wystąpieniem Powella. Bowman i Waller mieli odmienne zdanie, a dane wyszły na ich korzyść — można by się spodziewać, że ich głosy będą miały większe znaczenie w komitecie w przyszłości, podczas gdy głos Powella będzie słabnąć. Postawiłbym całkiem dużą prawdopodobieństwo, że od Jackson Hole rynek będzie postrzegał Fed jako po-Powell.
14,84K