Przez ostatni rok coraz bardziej fascynuje mnie polityczna zagadka: jak egzekwowanie przepisów antymonopolowych stało się globalnym zjawiskiem po 40 latach w śpiączce wywołanej przez miliarderów? 1/
Jeśli chcesz wersji tego wątku w formacie eseju do przeczytania lub udostępnienia, oto link do niego na moim blogu, wolnym od nadzoru, reklam i trackerów: 2/
Naukowcy zajmujący się polityką powiedzą ci, że polityki, które nienawidzą miliarderzy, *nigdy* nie będą wprowadzane przez polityków, niezależnie od tego, jak popularne są wśród społeczeństwa: 3/
A jednak, na całym świecie - USA (pod rządami Trumpa I, Bidena i Trumpa II), Kanada, Wielka Brytania, UE, Japonia, Korea Południowa, Australia, a nawet Chiny - rządy zrobiły więcej w kwestii antymonopolowej w ciągu ostatnich kilku lat niż przez ostatnie cztery *dekady*. Skąd to się bierze? 4/
Moja robocza teoria sprowadza się zasadniczo do "dość to dość" - czyli Prawo Steina: "Cokolwiek nie może trwać wiecznie, w końcu się kończy." Chodzi o to, że ludzie są po prostu *tak wkurzeni* na korporacyjną władzę, że politycy *w końcu* zaczynają działać, aby ją ograniczyć. 5/
Ale nigdy nie byłem z tego zadowolony. Jest *mnóstwo* rzeczy, które publiczność ma dość, a politycy nie podejmują działań, od zmian klimatycznych po opodatkowanie miliarderów. Dlaczego antymonopolowe, a nie wszystkie *te* sprawy? 6/
Zastanawiałem się nad tym i pomyślałem o małym nieporozumieniu, które miałem z towarzyszami ze świata praw cyfrowych, zanim zaczęły się wszystkie sprawy antymonopolowe: Wtedy ludzie po mojej stronie barykady byli głęboko nieufni wobec antymonopolu. 7/
Wtedy moja teza brzmiała: *Pewnie, może Wielki Telco dąży do tego, aby antymonopolowe działania skierować przeciwko Wielkiemu Tech, ale gdy antymonopolowe działania obudzą się z długiego snu, zwrócą się przeciwko telkom - i każdemu innemu skoncentrowanemu przemysłowi.* Krótko mówiąc: Jestem prawie pewny, że to się dzieje. 9/
Widzisz, jedna część walki antymonopolowej sprowadza się do walki między rentierami a kapitalistami. Największe firmy technologiczne (i inne) to przede wszystkim rentierzy - podmioty, które zarabiają pieniądze na *posiadaniu* rzeczy, a nie na *robieniu* rzeczy. 10/
Oni generują *czynsze*, kosztem *zysków* innych firm: 11/
Firmy takie jak Epic (twórcy Fortnite) chcą sprzedawać twoim dzieciom skórki i mody do ich awatarów w grze, nie oddając Apple i Google 30% każdego dolara, który przynoszą, a mają *dużo* pieniędzy, aby zrealizować to pragnienie: 12/
To jest przemoc milionera na miliardera. To gigantyczne korporacje toczą wojnę przeciwko korporacjom o galaktycznych rozmiarach. Te pro-antytrustowe firmy są spadkobiercami dziedzictwa telekomunikacyjnego, potężnymi uczestnikami wojny o Extremely Large Tech przeciwko Big Tech. 13/
Jest *dużo* takich dużych firm i mają dość bycia poddawanymi 30% podatkowi od aplikacji na wszystkie płatności, które otrzymują w aplikacji: 14/
Chcę być jasny: *nie* mówię, że jedynym powodem, dla którego mamy do czynienia z silnymi, globalnymi działaniami antymonopolowymi, jest to, że nieco mniejsze korporacje (które powszechnie dążą do zdobycia własnych monopolii) walczą o swoje własne interesy. 15/
To, co mówię, to że *koalicja* zwykłych ludzi, których życie zostało zrujnowane przez monopolistów *i* korporacje, które utknęły w płaceniu podatku od aplikacji†, jest w połączeniu wystarczająca, aby obudzić giganta antymonopolowego. 16/
79,53K