Menażeria szklanych zasłon zwisających z kamiennych drzew. Arcydzieło Gaudiego nie przypomina żadnej innej katedry, podobnie jak jego technika obliczania krzywych nośnych dla skomplikowanych rozgałęziających się łuków... na długo przed narzędziami do projektowania komputerowego. Gaudi używał wiszących ciężarków i sznurków do projektowania swoich konstrukcji, co widać na ostatnim zdjęciu. Po narysowaniu planu krypty, odwrócił ją do góry nogami i zawiesił sznurek w każdym punkcie, w którym stała kolumna, i przenosił nacisk konstrukcji na fundamenty. Następnie połączył wiszące sznurki ze sznurkami krzyżowymi, aby stymulować łuki i sklepienia, dołączając do każdego sznurka małą bawełnianą torebkę ze śrutem ptasim, starannie obciążoną, aby naśladować obciążenie ściskające każdą kolumnę, łuk i sklepienie. Oczywiście żaden ze sznurków w tych skomplikowanych kocich kołyskach nie zwisał pionowo. Wszystkie ładunki w nich były czystym napięciem – jedynym sposobem, w jaki sznurek, o niewielkim oporze na zginanie, może zawisnąć. Jest jak specyficzny dla aplikacji komputer analogowy, który znajduje optymalną krzywiznę między siecią punktów połączeń, z których niektóre znajdują się w połowie krzywej innej. Następnie Gaudi sfotografował model sznurkowy pod każdym kątem i odwrócił zdjęcia do góry nogami. Napięcie stało się kompresją. A linie pokazują, jak miały być zbudowane łuki, często z dwóch takich samych kamieni. Nikt w historii architektury nie zaprojektował budynku w ten sposób. A skąpane w słońcu ścięgna są przepiękne. Podpory dla ciężaru powyżej pochodzą z wewnętrznych kolumn (bez łuku bocznego, jak w przypadku gotyckiej katedry). Kamień na ścianach wystarczy do oprawienia szkła. Podejrzewam, że mogła to być katedra pod gołym niebem, bez żadnych murów. Jest tak lekki i przewiewny, niepodobny do żadnego innego, którego doświadczyłam.
16,52K