Kioto mnie zaskoczyło. Myślałem, że będzie bardziej "piękne" w tradycyjnym sensie tego słowa, wypełnione machiya i historycznymi budowlami. Chociaż te istnieją w niektórych miejscach (i są zatłoczone), większość miasta jest bardziej współczesna z historią wplecioną w tło.

Na początku byłem trochę rozczarowany, oczekując (może naiwne / niesprawiedliwe), że będzie to Rzym lub Amsterdam pod względem wszechstronnej atrakcyjności Ale to nowoczesne miasto, większe niż San Diego, w którym mieszka i pracuje kilka milionów ludzi. Patrząc na to w ten sposób, staje się to świeżo ekscytujące.

Większość turystów przyjeżdża tutaj nie dla samego miasta, ale dla świątyń, ogrodów i bliskości natury (a te są wspaniałe). Nie ma naprawdę dobrego zachodniego odpowiednika, ale gdy spojrzy się na to w ten sposób, jakość Kioto jest bardziej imponująca. To byłoby tak, jakby połączyć naturalne otoczenie Jackson, WY, z urbanizmem Filadelfii i historią Charleston (choć nie tak bogatą jak Kioto, oczywiście). To tworzy niemal niewyobrażalnie fascynujące miasto.

Więcej eksploracji i obserwacji wkrótce, ale na razie zamierzam docenić miasto za to, czym jest, a nie za to, czym początkowo myślałem, że będzie. Prawdziwe miasto, a nie całkowicie otwarte muzeum, pełne warstw tradycji, sprzeczności i radości.