W Stanach Zjednoczonych jest 20 milionów, a może nawet więcej, cudzoziemców, którzy przebywają nielegalnie. Jakikolwiek byłby netto efekt na rynku pracy w porównaniu do kosztów (ponieważ Ameryka doświadczyła fal nielegalnej imigracji od 1986 roku, czy podstawowe życie stało się bardziej przystępne??) to z natury podnosi czynsze.
Wall Street Apes
Wall Street Apes22 godz. temu
Amerykańska samotna matka z dwójką dzieci nie może znaleźć mieszkania w swojej okolicy za mniej niż 2300 dolarów. Postanowiła, że będzie spać w salonie, a dzieciom da pokoje, ale nadal nie stać jej na minimum, jakie kosztuje mieszkanie z dwoma sypialniami. Koszt wynajmu to krajowy kryzys, "Kiedy w końcu nałożymy limit na czynsz, bo przysięgam na Boga, szukałam. Miejsca stały się tak drogie." Cena wynajmu w Ameryce MUSI być rozwiązana, ludzie nie mogą sobie pozwolić na życie.
Pod rządami Bidena nawet lewica i establishment przyznali, że liczba nielegalnych imigrantów w USA przynajmniej podwoiła się, z 10 milionami dołączającymi do liczby „11 milionów” nielegalnych imigrantów w ciągu dekady. Czy w ciągu czterech lat dodano 10 milionów nowych jednostek mieszkalnych? Oczywiście, że nie.
Nawet jeśli moglibyśmy *podwoić* liczbę domów, które budujemy rocznie, w ciągu roku osiągnęlibyśmy tylko 3 miliony domów rocznie. Gdybyśmy mogli *potroić* tę liczbę, wciąż byśmy nie wystarczali. A nawet jeśli zwiększylibyśmy to dziesięciokrotnie — czy musimy zniszczyć każdy ostatni cal natury w Ameryce, aby to osiągnąć? Przerażające.
6,21K