Ostatnio na linii czasowej panuje niepokojąca cisza. Jesteśmy głęboko w fazie apatii, gdzie nawet projekty z najwyższej półki są wyceniane jak vaporware. Idealny przykład: Sentient handlujący poniżej 1 miliarda dolarów FDV na @trylimitless w pre-markecie. W zdrowym rynku to łatwo start na kilka miliardów dolarów. A teraz? To tylko kolejna ofiara brutalnego kryzysu płynności na altach. Jesteśmy na lub blisko maksymalnego bólu. Jedyną rzeczą, która ratuje atmosferę, jest gwałtowne przeszacowanie jakościowych altów prowadzone przez wzrost ATH ETH. Jeśli nie dostaniemy tego iskry w ciągu najbliższych kilku miesięcy, to miejsce zmieni się z "miasta duchów" w pustynię.