Ustalamy tor inflacji 👇 Cła podnoszą koszty magazynowania i zapasów, a te podwyżki nieuchronnie zostaną przeniesione na konsumentów. To będzie odczuwalne jako inflacyjne, szczególnie w przypadku dóbr podstawowych, co wywiera dodatkową presję na budżety domowe. W miarę jak ceny rosną, konsumenci prawdopodobnie będą bardziej polegać na kredytach, a to dokładnie to, co obserwujemy od stycznia. Na szczęście banki wydają się coraz bardziej skłonne do udzielania pożyczek, co przygotowuje grunt pod nowy cykl kredytów konsumpcyjnych. To powinno wspierać okres zdrowego wzrostu gospodarczego. Gdy te cła zostaną ostatecznie uznane za niezgodne z prawem, amerykańscy importerzy prawdopodobnie otrzymają jednorazowy zwrot podatku (tj. bodziec) w wysokości około 350 - 400 miliardów dolarów. Prawdopodobnie zostanie to przeznaczone na wykupy akcji, premie, a może nawet na jakieś inwestycje kapitałowe. Ale nie trafi to do konsumentów. A teraz pomyśl o TGA, które nagle musi uzupełnić taką wielkość.