Tylko dlatego, że naprawdę w coś wierzysz na dłuższą metę, nie oznacza, że to będzie łatwa droga. Możesz mieć wszelką pewność na świecie, znać solidność technologii, ufać wizji.. A mimo to czuć się jak kompletny gówno, gdy cena przez miesiące się waha, spada bez powodu.. lub zostaje wyprzedzona przez gówno monety bez substancji. Pewność nie oznacza, że jesteś otępiały.. To akceptacja, że droga czasami będzie trudna. Robisz to, wiedząc doskonale, że czas jest prawdziwym kosztem.. Czekanie.. niepewność.. czy zespół zrealizuje plan, czy zacznie schodzić na złą drogę. Akceptujesz także najtrudniejszą prawdę.. możesz być cholernie w błędzie. Trzymasz, nie dlatego, że to zabawa i łatwe.. ale dlatego, że głęboko w sobie wierzysz, że to będzie warte zachodu. Wiara, że pewność przyniesie zyski w przyszłości.