Kiedyś, na prośbę przyjaciela, poszedłem na jedną z tych kolacji, gdzie miliarder chciał być "poinformowany" o "tym, co można zrobić." Największa strata czasu. I nie potrzebuję ani nie chcę pieniędzy. Po prostu powiedziałem im, jak przestać być przegranymi. Wszyscy są do niczego, traktuj ich jak gówno, na to zasługują.
Cernovich
Cernovich7 sie, 10:55
Są tacy żałośni, z wyjątkiem Elona i może jednej lub dwóch innych osób. Jest facet w SF, Gary Tan, super bogaty, i wrzuca takie rzeczy jak: "Inwestuję 50K w lokalny wyścig." Jakby to był jakiś popis. X zdemistyfikował miliardera, to na pewno. Głównie to tacy frajerzy. Zero ducha.
77,63K