Jedną z najbardziej pozytywnych rzeczy w moim życiu, które zrobili moi rodzice, jest to, że codziennie religijnie ćwiczą. Mój tata miał oferty grania w futbol na uczelni, ale chciał zostać lekarzem. Zawsze ćwiczył, ale podnoszenie ciężarów stało się jego wolnym czasem w szkole medycznej. Moja mama biegała w Bostonie i wielu innych maratonach i prawdopodobnie średnio pokonuje 20-25 mil tygodniowo, gdy nie trenuje + robi crossfit. Siłownia to moje szczęśliwe miejsce i jestem przekonany, że gdybym nie miał jej, aby sublimować negatywne cokolwiek w życiu, prawdopodobnie byłbym na tonie substancji lub byłbym Crashoutem. To nawet nie uwzględnia oczywistych korzyści. To także sprawia, że moi rodzice bardziej się kochają. Żadne z nich nie chce patrzeć na drugiego, gdy jest gruby. TLDR: Podnieś jakieś ciężkie ciężary i odłóż je. Teraz zrób to znowu i znowu i znowu i znowu.
5,49K